Dziś Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) po raz pierwszy zajął się kwestią legalności i uczciwości wskaźnika referencyjnego WIBOR.
Dzisiejsza rozprawa nie zakończyła się wydaniem wyroku przez TSUE.
Na rozstrzygnięcie sprawy przyjdzie nam jeszcze poczekać do 2026 r., ponieważ Trybunał wyznaczył Rzecznikowi Generalnemu termin do dnia 11 września 2025 r. na zajęcie stanowiska, a dopiero później Trybunał przystąpi do rozstrzygnięcia sprawy.
Przedmiotem postępowania w sprawie C-471/24 jest udzielenie odpowiedzi na 4 pytania prejudycjalne sformułowane przez Sąd Okręgowy w Częstochowie w dniu 31 maja 2024 r.
Pierwsze 2 pytania dotyczą zasadniczej kwestii – dopuszczalności badania legalności i uczciwości wskaźnika WIBOR na podstawie przepisów Dyrektywy 93/13. Innymi słowy czy przepisy o ochronie praw konsumenta zawarte w Dyrektywie mogą stanowić podstawę prawną do podważenia wskaźnika WIBOR w umowach kredytowych zawartych z konsumentem.
Najistotniejsze niewątpliwie jest pytanie 3., w którym Sąd zapytał czy zapisy umowy dot. zmiennego oprocentowania w oparciu o wskaźnik referencyjny WIBOR można uznać za niedozwolone z powodu:
-naruszenia zasady dobrej wiary,
-znacznej nierównowagi wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta,
-niewłaściwego poinformowania konsumenta o ryzyku oraz o tym, w jaki sposób ustala się wskaźnik WIBOR, jak również jakie wątpliwości są związane z jego nietransparentnością oraz nierównomiernym rozkładem tego ryzyka na strony umowy.
Pytanie 4. dotyczy skutków uznania za niedozwolone postanowień umowy odnoszących się do wskaźnika WIBOR, a konkretnie czy w przypadku uznania zapisów umowy za nieuczciwe czy możliwe jest dalsze funkcjonowanie umowy – oprocentowanej wyłącznie o marżę kredytu (zatem zmiana umowy ze zmiennym oprocentowaniem na oprocentowanie stałe), czy też nie – co oznaczałoby upadek całej umowy w ramach konstrukcji nieważności czynności prawnej.
W mojej ocenie skutkiem dzisiejszej rozprawy będzie zapewne częstsze wstrzymywanie przez Sądy spłaty rat kredytu na czas toczącego się postępowania. Dotychczas część Sądów nie dostrzegała w ogóle nieuczciwości postanowień umów kredytu z oprocentowaniem opartym o WIBOR (a nawet potencjalnej nieuczciwości, lecz wszelkie podnoszone wątpliwości były marginalizowane). Ponadto znaczna część sędziów wstrzyma się z rozstrzygnięciem prowadzonych spraw do czasu wydania przez TSUE wyroku.
Należy również podkreślić, że Trybunał niezależnie od wyniku sprawy pozostawi sądom polskim ocenę konkretnych postanowień umowy kredytu pod kątem ich abuzywności i nie wypowie się szczegółowo, czy są one nieuczciwe. Pamiętać jednak należy, że rolą TSUE jest interpretacja przepisów prawa unijnego, a nie rozstrzyganie sporów indywidualnych.
Celem Trybunału nie jest wyręczenie Sądu Okręgowego w Częstochowie i rozstrzygnięcie sprawy za niego, lecz przedstawienie interpretacji przepisów Dyrektywy w formie odpowiedzi na pytania prejudycjalne, która rozwieje wątpliwości polskiego sądu.